Wakacje!!! Zanim nasze dzieciaki rozjechały się na wakacyjne wyprawy, postanowiły uczcić pierwszy dzień wolności. Uczciły go… tatuażami, które kupiłam Kasi na urodziny 🙂 Już od jakiegoś czasu Kasia mówiła, że podobają jej się te kwiatowe tatuaże, więc wybór prezentu był prosty.
Niestety tatuaże mają sporą wadę: są ładne i okazało się, że jest ich niewiele, jeśli ma się pod opieką więcej niż dwóch nieletnich wielbicieli tatuaży! My miałyśmy pod opieką 5 dzieciaków i ledwie się załapałyśmy na ostatnie dwie sztuki (niektórzy zrobili sobie po dwa tatuaże!!!).
Zabawa była przednia, a kwiatki na przedramionach piękne. Tak się zastanawiałyśmy z Kasią, skąd wziął się pomysł Małgosi z Las i niebo na tatuaże z polnymi kwiatkami. Uznałyśmy, że najprościej będzie Ją o to zapytać. Oto, co nam odpowiedziała.
Inspekty: „las” i „niebo” – czemu akurat te dwa słowa zestawiłaś w nazwie swojej firmy?
Małgosia z Las i niebo: Ponieważ niosą ze sobą miłe skojarzenia. Na spacerach w lesie podnosząc głowę do góry widzimy las i niebo. Wyjeżdżając poza miasto samochodem na linii horyzontu często towarzyszy nam linia lasu granicząca z niebem. Wakacje, wypoczynek, natura, wszystko to kojarzy mi się z tymi dwoma słowami. Poza tym to miejsce gdzie kończy się las a zaczyna niebo ma też w sobie jakieś symboliczne znaczenie, mniej oczywiste. To połączenie sfery fizycznie istniejącej z tą bardziej dotykającą spraw niedopowiedzianych, emocjonalnych. Jak w mojej marce. Projektuję elementy wyposażenia wnętrz, ale w moich wzorach opowiadam też o uczuciach, emocjach, rysuję jakąś historię.
I: Czy od początku byłaś pewna, że znajdziesz chętnych na wzory tak mocno inspirowane naturą? Testowałaś swoje pierwsze prace na znajomych?
M: Nie miałam takiej pewności, wiedziałam natomiast że chcę pokazać publicznie swoje pomysły, które miałam w głowie mocno sprecyzowane. Nie testowałam swoich prac na znajomych, ale -chcąc nie chcąc- na różne okazje czasem coś tam ode mnie dostawali w prezencie 😉
I: Wszystkie projekty robione są przez Ciebie?
M: Tak. Wszystkie projekty są wyłącznie moje. LAS I NIEBO prowadzę od początku do końca samodzielnie.
I: Czym się kierowałaś w doborze kwiatów do serii „polne kwiaty”?
M: Intuicją 🙂 Wybierałam kwiaty, które są mi najbliższe, z którymi mam różne fantastyczne wspomnienia.
I: Dlaczego po tekstyliach i tapetach postanowiłaś zrobić tatuaże?
M: O tatuażach myślałam już od dawna. Ponieważ zbliżało się lato, postanowiłam wprowadzić jakiś nowy, lekki, przyjemny produkt.
Powiało latem, prawda?
Super! Genialny pomysł!